wtorek, 18 czerwca 2013

Piżamka piłkarska

Większy K. już w trakcie trasy powrotnej znad morza prowadził zakonspirowane telefoniczne rozmowy z  Babcią U. Zamarzyło Mu się posiadanie koszulki w barwach narodowych z nazwiskiem "Lewandowski". Do tego spodenki. Cały ubiegły tydzień pytał Babcię, czy pamięta.
Babcia oczywiście pamięta świetnie, a ponieważ wiadomym było, że w swoim mieście tego nie dostanie, więc Mama Karolków w sobotę rano przeguglała internet i znalazła to, czego dziecię potrzebuje. Mały O. gra jako Błaszczykowski więc też dostanie swój "garnitur".

A dziś rano w samochodzie Większy K. dał czadu. Jedziemy, wspominam Mu, że "Babcia wysłała paczkę" i dotrze w tym tygodniu, a on na to:
- Ale żeby to nie była jakaś piżamka!
(Mama Karolków w myślach: hahaha piżamka, skąd Mu to do głowy przyszło?)
Głośno:
- Jaka piżamka? O czym Ty mówisz?
- Ma nie być piżamka, tylko strój wyjściowy.
- To znaczy do grania w piłkę? - wolałam się upewnić, że nie chodzi Mu o jakiś wyjściowy strój na spotkanie z Ministrem i Prezydentem.
- Tak.

I tak to już niedługo pod naszym domostwem rozegra swój lokalny mecz kadra polska w obsadzie Lewandowski-Błaszczykowski.

No i od września trza będzie zgłosić OBU na treningi "Reksia" w przedszkolu...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo lubię czytać komentarze, za każdym razem aż drżę z emocji: a nuż coś nowego się pojawi...

(Aczkolwkiek chamstwa nie zniese ;))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...